Chodził po Bochni z piwem i siekierą. Przechodniów wypytywał o Wisłę i Cracovię
Osobliwe zachowanie groźnie wyglądającego mężczyzny wzbudziło niepokój wśród mieszkańców Bochni. Jak podaje portal bochnianin.pl, 44-latek spacerował po centrum miasta z siekierą i piwem w ręku. Dodatkowo zaczepiał przechodniów i wypytywał ich o ulubiony klub piłkarski.
Nagabywani przez niego ludzie musieli odpowiedzieć na pytanie, czy kibicują Wiśle Kraków, czy Cracovii. Na szczęście mężczyzna nie posunął się o krok dalej i nikogo nie zaatakował.
PRZECZYTAJ: Kuriozalna pomyłka 43-latka. Chciał dotrzeć do Warszawy, a zatrzymywał samochody jadące do Krakowa
W sprawie budzącego grozę wśród przechodniów 44-latka interweniowała policja. Funkcjonariusze wylegitymowali go i ustalili, że znajduje się on pod wpływem alkoholu, a siekierę miał schowaną... w spodniach.
44-latek okazał się osobą świetnie znaną służbom mundurowym. Mężczyzna dopiero co zakończył odbywanie kary pozbawienia wolności. Funkcjonariusze wyperswadowali mu pomysł dalszego nękania mieszkańców Bochni.
ZOBACZ: Pijany kierowca doprowadził do dachowania jeepa. Sam uciekł, a kolegów zostawił