Marszałek Witold Kozłowski tłumacząc przyczyny odwołania Agnieszki Kawy (o sprawie pisaliśmy TUTAJ) wskazywał, że intencją zarządu województwa jest powoływanie szefów instytucji kulturalnych w oparciu o konkursy. Natomiast dotychczasowa szefowa CSM została powołana na stanowisko w 2007 roku na czas nieokreślony, bez procedury naborowej.
- Tryb konkursu na stanowisko kierownicze ma na celu wyłonienie osoby mającej najlepsze kwalifikacje i predyspozycje do zajmowania określonego stanowiska. Pozwala także na optymalną weryfikację formalnego przygotowania kandydatów oraz sprawdzenia ich rzeczywistej wiedzy i przydatności do zajmowania kierowniczego stanowiska w instytucji kultury - napisał w odpowiedzi na interpelację Witold Kozłowski.
Przy okazji marszałek ujawnił odpowiedź jaką dostał od Towarzystwa Przyjaciół Mościc na prośbę o wyrażenie opinii dotyczącej odwołania Agnieszki Kawy. W imieniu stowarzyszenia wypowiedziała się Anna Krakowska, która równocześnie jest tarnowską radną. W tym piśmie praca dotychczasowej dyrektorki CSM została oceniona niezbyt wysoko. Krakowska narzekała na nikłą współpracę instytucji kultury z TPM, a także zarzucała Kawie, że ta przekształciła CSM w ośrodek zbyt ambitny.
- Z moich obserwacji wynika, że CSM wybrało kierunek, który można nazwać elitarnym, wyraźnie koncentrującym się na późno popołudniowych godzinach i weekendach, liczących na odbiorcę przede wszystkim dorosłego, o bardzo wysmakowanych gustach i... lepiej sytuowanych [pisownia oryginalna] - stwierdziła w piśmie Anna Krakowska.
Na koniec radna wprost przyznała, że popiera nadanie CSM "nowego lub modernizowanego profilu działalności".
Polecany artykuł: