Jak nie czarny tir, to czarny pies w czarnych szelkach. Tarnowska straż miejska nie ma ostatnio szczęścia do tego koloru... Municypalni interweniowali na ul. Spokojnej z powodu biegającego luzem czworonoga. W pobliżu nie było ludzi, stąd można przypuszczać, że zwierzak wybrał wolność i uciekł właścicielowi. Niestety pies zwiał też strażnikom, nie dając się im złapać. Pobiegł w kierunku bloków na ul. Szpitalnej.
- Na miejscu strażnicy miejscy pracujący w Oddziale Patrolowo-Interwencyjnym zastali psa czarnej maści w czarnych szelkach. Mimo wielu prób, psa nie udało się złapać, gdyż cały czas się przemieszczał ulicą Działkową w kierunku ulicy Szpitalnej, gdzie uciekł w kierunku bloków mieszkalnych. Dalsze poszukiwania pieska prowadzi tarnowski Azyl - opisuje straż miejska.
Mundurowi przypominają, że właściciele mają obowiązek zachowania zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Za niedostosowanie się do przepisów grozi kara nagany, kara ograniczenia wolności lub grzywna do 1000 złotych.