Wola Rzędzińska. Zignorował czerwone światło i opadające rogatki. Pociąg przejechał mu przed zderzakiem
Kolejny incydent na torach w Woli Rzędzińskiej. Gapiostwo kierowcy forda sprawiło, że pojazd znalazł się tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Kierowca zignorował czerwone światło oraz opadające rogatki i zatrzymał się za szlabanem. Z kolei maszynista próbował awaryjnie zahamować pociąg, lecz rozpędzona maszyna i tak nie zdążyła zatrzymać się przed przejazdem. Na szczęście nie doszło do kraksy z autem i nikt nie ucierpiał.
- Policjanci po przeglądnięciu zapisu kamer rejestrujących przejazd kolejowy ul. H. Marusarz ustalili, że kierowca samochodu osobowego, jadąc od strony Woli Rzędzińskiej, zlekceważył nadawany sygnał czerwony zakazujący wjazdu na szlak kolejowy i zatrzymał swój pojazd za szlabanem na torowisku w kierunku ulicy H. Marusarz. Kilkanaście sekund później torem w kierunku wschodnim przejechał, przed zderzakiem osobowego forda, pociąg pospieszny relacji Poznań-Przemyśl. Jego maszynista pomimo tego, że wdrożył hamowanie awaryjne nie był w stanie zatrzymać rozpędzonego pociągu. Na szczęście nie doszło do kolizji pociągu z zatrzymanym na torowisku fordem. Nadanie sygnału alarmowego spowodowało, że pociąg pośpieszny jadący w kierunku zachodnim relacji Przemyśl-Szczecin został zatrzymany na stacji Wola Rzędzińska. Pociąg jadący do Przemyśla po sprawdzeniu mógł kontynuować dalszą jazdę w kierunku wschodnim - relacjonuje tarnowska policja.
74-latek stracił prawo jazdy. Zajmie się nim prokuratura
Sprawcą incydentu był 74-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego. Policja zatrzymała mu już prawo jazdy. Sprawą zajmie się też prokuratura. Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do stworzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.