Pierwszym polskim hierarchą, który postanowił zmienić zasady tegorocznej "kolędy" jest były biskup tarnowski, a obecnie metropolita katowicki Wiktor Skworc. Zgodnie z jego decyzją kapłani nie odwiedzą wszystkich swoich parafian, ograniczą się tylko do wizyt w nowych domach i mieszkaniach na zaproszenie gospodarzy. W zamian w okresie bożonarodzeniowym kapłani powinni odprawić Mszę św. w intencji parafian mieszkających na poszczególnych ulicach. Kolędę w tradycyjnej formie odwołał również bp Roman Pindel, ordynariusz bielsko-żywiecki.
Jeszcze inny sposób na tegoroczną kolędę wybrał metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki. Również ten hierarcha uznał, że wizyta kapłanów w domach wiernych groziłaby ponownym rozprzestrzenieniem się epidemii koronawirusa, stąd to parafianie w małych grupkach mają zjawiać się na wieczornych Mszach św. Podczas liturgii kapłan powinien wygłosić okolicznościową homilię i odmówić modlitwę błogosławieństwa nad zebranymi. Po liturgii należy poprowadzić kolędowanie oraz pogadankę, poruszającą także bieżące kwestie parafialne.
Biskup Andrzej Jeż w dalszym ciągu nie podjął decyzji, jak w tym roku będzie wyglądała kolęda w diecezji tarnowskiej. Prawdopodobnie największy wpływ na formę wizyty duszpasterskiej będzie miał rozwój sytuacji epidemicznej i liczba przypadków zakażenia koronawirusem w regionie.