Dom weselny pod Limanową zaatakowany śmierdzącą substancją. Właściciele mówią o sabotażu

i

Autor: Hans/cc0/pixabay zdjęcie ilustracyjne / Sprawca przy wejściach do domu weselnego Leśna Perła rozlał substancję, która spowodowała powstanie nieprzyjemnego zapachu.

Dom weselny pod Limanową zaatakowany śmierdzącą substancją. Właściciele mówią o sabotażu

2022-06-21 13:13

Dom weselny Leśna Perła w Siekierczynie pod Limanową padł ofiarą nietypowego sabotażu. Jak informuje portal limanowa.in, w środku nocy, przed wejściami do budynku nieznany sprawca rozlał substancję, która spowodowała powstanie nieprzyjemnego zapachu. Substancja nie była szkodliwa dla zdrowia, dlatego nikt nie ucierpiał przez nieodpowiedzialne zachowanie sabotażysty, jednak właściciele domu weselnego uważają, że incydent miał zakłócić funkcjonowanie obiektu.

Dom weselny pod Limanową zaatakowany śmierdzącą substancją. Właściciele mówią o sabotażu

Dom weselny w Siekierczynie pod Limanową padł ofiarą sabotażu. Jak podaje portal limanowa.in, do incydentu doszło w nocy z piątku na sobotę (17/18 czerwca). Około godz. 3.00 nieznany sprawca rozlał tajemniczą substancję przy wejściach do domu weselnego Leśna Perła. Substancja spowodowała powstanie nieprzyjemnego zapachu, którego bardzo trudno było się pozbyć. Na szczęście nie miała ona szkodliwego wpływu na zdrowie ludzi, dlatego w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Sprawca poruszał się samochodem, kierowanym przez inną osobę. Właściciele Leśnej Perły uważają, że działanie przestępcy miało zakłócić funkcjonowanie obiektu.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z limanowską policją. Asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Limanowej potwierdziła, że mundurowi otrzymali zgłoszenie dotyczące weekendowego incydentu.

PRZECZYTAJ: Nowi proboszczowie w diecezji tarnowskiej. Bp Andrzej Jeż wręczył nominacje

Otrzymaliśmy zgłoszenie od właścicieli domu weselnego w Siekierczynie pod Limanową, które dotyczy uszkodzenia mienia. W nocy z piątku na sobotę (17/18 czerwca) przed budynkiem została rozlana substancja, która spowodowała powstanie nieprzyjemnego zapachu. Nie wiemy, jaka konkretnie substancja została użyta, jednak nie spowodowała ona dolegliwości zdrowotnych u żadnej osoby. Trwa postępowanie zmierzające do ustalenia sprawcy. Na ten moment nikt nie został zatrzymany, nikomu nie przedstawiono też zarzutów. Właściciel oszacował swoje straty na kwotę 20 tysięcy złotych - przekazała nam asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Limanowej.

ZOBACZ: Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Sprawdź, czy w piątek, 24 czerwca, wolno jeść mięso

Sonda
Ile dajesz do koperty na wesele?
Trzech nastolatków wskoczyło do Wisły, wypłynął jeden. Akcja poszukiwawcza w Górze Kalwarii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki