Według relacji portalu starosadeckie.info, do próby napadu na bank w Starym Sączu doszło w piątek, 17 kwietnia około godz. 16.00. Do środka placówki wtargnął mężczyzna, który zaczął się dziwnie zachowywać. Najpierw poprosił o druk przelewów i ewidentnie wyczekiwał, kiedy pozostali klienci opuszczą placówkę. W końcu nie wytrzymał i opuścił siedzibę banku, by za chwilę ponownie do niej wrócić. Tym razem stał się już agresywny i zaczął grozić kasjerkom ostrym narzędziem.
Jego plany spaliły na panewce, gdy został poinformowany o znajdujących się wewnątrz budynku kamerach monitoringu. Przestraszony mężczyzna uciekł nie zabierając ze sobą ani grosza.
Poszukiwanie sprawcy nieudolnego napadu na bank trwało ledwie kilkanaście godzin. Już w sobotę, 18 kwietnia został on zatrzymany i przetransportowany do aresztu. Amatorem łatwego łupu okazał się 36-letni mieszkaniec Starego Sącza. Policja w Parku Miejskim prowadziła poszukiwania ostrego narzędzia, którym mężczyzna groził kasjerkom.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał i ostatecznie nie doszło do kradzieży, lecz sprawcę i tak czeka odpowiedzialność karna za próbę dokonania napadu na bank.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!