Przeznaczone do wycinki drzewo znajdujące się na terenie nadleśnictwa Dąbrowa Tarnowska zostało uratowane przez przypadek. Kiedy pod wpływem ostrza zwalił się pień sąsiedniego drzewa, doszło do strącenia budki przeznaczonej dla nietoperzy, choć przez nie opuszczonej. Po dokładnym oglądnięciu drewnianego domku drwal zauważył, że ma on jednak swojego lokatora. Okazała się nim pleszka zwyczajna oraz jej potomstwo. Jest to ptak mniejszy od wróbla, osiągający wagę zaledwie 20 gramów.
Pleszka urządziła sobie mieszkanie w niewielkiej niszy wykutej w budce przez dzięcioła. Po tym odkryciu drzewo nie mogło zostać wycięte i dalej będzie stanowiło schronienie dla ptaków.
- W sobotę podczas prac leśnych drwal zauważył, że ścinane przez niego drzewo strąciło drewniany schron dla nietoperzy z innego drzewa. Okazało się, że w wykutej przez dzięcioła w budce dla nietoperzy, jamce jest zasiedlone gniazdo pleszki, o którym nikt nie wiedział. Drwal tymczasowo zawiesił budkę wraz z wysiadującą samicą na dąbku. Nazajutrz budka wraz z lęgiem i wysiadująca samicą została umieszczona na poprzednim miejscu. Podobnie pracownik zdjął wiszący na jednym gwoździu, inny schron dla nietoperzy. Zbutwiała w nim listwa mocująca schron do drzewa. Po przybiciu nowej listwy również ten schron został ponownie umieszczony na drzewie. Pleszka nadal wysiaduje, lub też jak stwierdził autor informującego o wydarzeniu postu ogrzewa już wylęgnięte pisklęta - opisało zaskakującą sytuację nadleśnictwo Dąbrowa Tarnowska na swoim FB.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express.
Podcasty
Playlisty tematyczne
