Do dramatycznych scen doszło w sobotę w godzinach porannych. Policjanci kontrolowali drogę krajową numer 73 w miejcowości Żelazówka. W pewnym momencie podjechał do nich samochód, z którego wybiegł mężczyzna.
- Poinformował, że wiezie nastoletniego syna, który rozciął nogę piłą spalinową, jest mieszkańcem Podkarpacia a został skierowany do tarnowskiego szpitala. Kierujący przyznał, że nie orientuje się gdzie znajduje się wskazana placówka medyczna - relacjonują policjanci.
Liczyła się każda minuta więc mundurowi podjęli decyzję o pilotażu pojazdu do szpitala, a o eskorcie powiadomili oficera dyżurnego.
- Włączyli sygnały uprzywilejowania i pilotowali samochód, którym się poruszał ojciec z synem do Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie - dodają funkcjonariusze.
Nastolatek uzyskał w szpitalu niezbędną pomoc. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.