Dzisiaj (15 grudnia) około godz. 6.00 rano policja otrzymała zgłoszenie dotyczące desperata grożącego wysadzeniem 11-piętrowego bloku przy ulicy Garbarskiej. Sąsiedzi 56-letniego mężczyzny widzieli wyrzucane przez niego z mieszkania rzeczy i czuli zapach ulatniającego się gazu. Podjęto decyzję o przeprowadzeniu ewakuacji 35 osób z 22 mieszkań. Na miejscu zjawili się policyjni negocjatorzy, którzy próbowali nawiązać kontakt z desperatem.
Udało się to po kilkudziesięciu minutach. 56-latek dał się przekonać do otworzenia drzwi funkcjonariuszom, którzy go obezwładnili i przekazali w ręce lekarzy. Na szczęście podczas zdarzenia nikt nie ucierpiał. Na miejscu wykonano oględziny mające na celu zebranie materiału dowodowego. Za sprowadzenie zagrożenia mężczyzna może usłyszeć zarzut określony w art. 160 lub 163 kodeksu karnego (narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, albo sprowadzenie zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu).