Głowa pieszego wpadła do samochodu. Koszmarna śmierć na drodze w Uszwi
Makabryczny wypadek w Uszwi pod Brzeskiem! W środę, 6 lipca około godz. 23.00, poruszający się pieszo 59-letni mężczyzna, który spacerował z psem został potrącony przez samochód osobowy. Do zdarzenia doszło w pobliżu oświetlonego skrzyżowania, poza przejściem dla pieszych. Niestety finał zdarzenia jest tragiczny. Potrącony mężczyzna oraz jego pies zginęli na miejscu. Pieszy nie miał szans na przeżycie.
Jak przekazał nam asp. Dominik Machał z PSP Brzesko, 59-latek po zderzeniu z osobówką został zdekapitowany. Jego głowa, po oddzieleniu się od reszty ciała wpadła do samochodu, którym poruszały się trzy osoby. Dwie z nich, bezpośrednio po zdarzeniu trafiły do szpitala, ze względu na szok związany z makabrycznym wypadkiem. Poniżej zdjęcia z miejsca zdarzenia.
PRZECZYTAJ: 10-latek został bohaterem! Szymon uratował siostrzyczkę przed uduszeniem
Makabryczny wypadek w Uszwi. 21-letni kierowca był trzeźwy
Okoliczności tragicznego zdarzenia wyjaśnia brzeska policja pod nadzorem prokuratury. Insp. Bogusław Chmielarz, Komendant Powiatowy Policji w Brzesku poinformował nas, że samochodem osobowym, który potrącił pieszego, kierował 21-letni mężczyzna z powiatu brzeskiego. W momencie zdarzenia młody szofer był trzeźwy. Funkcjonariusze pobrali od niego próbki krwi, by sprawdzić, czy nie znajdował się pod wpływem innych substancji odurzających. 21-latek nie został zatrzymany przez policję, ani nie usłyszał zarzutów związanych w wypadkiem w Uszwi. W toku postępowania śledczy dopiero ustalą, z czyjej winy doszło do fatalnego w skutkach potrącenia.
ZOBACZ: Nie żyje o. Franciszek Rydzak. Bernardyn z Tarnowa był zakonnikiem przez 70 lat. Kiedy pogrzeb?