Do szokującego zdarzenia doszło w czwartek, 20 lutego na bocheńskim osiedlu św. Jana. Wcześnie rano pies rasy pekińczyk, prowadzony na smyczy przez swoją właścicielkę został zagryziony przez agresywnego, bezpańskiego czworonoga, błąkającego się po mieście. Ten drastyczny przypadek opisali przedstawiciele osiedli Jana i Murowianka na swoim profilu FB.
Trwa poszukiwanie agresywnego czworonoga, jak do tej pory nie udało się go namierzyć. Strażnicy miejscy wystawili nawet specjalną pułapkę, która ma pomóc w złapaniu bezpańskiego psa.
- Patrolujemy ten teren, ale po psie nie ma śladu. Mieliśmy sygnał od mieszkańców skąd może pochodzić ten pies, ale informacje się nie potwierdziły – powiedział portalowi Bochnia i Brzesko z bliska Kazimierz Osinka, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Bochni.
Poszukiwany pies jest w typie owczarka niemieckiego (ciemna sierść, białe łapki oraz biała końcówka ogona). Może być wygłodniały i atakować ludzi, dlatego w przypadku spotkania lepiej się do niego nie zbliżać, tylko powiadomić odpowiednie służby!