Rodzinny dramat w Bobowej! Syn zmarł po informacji o śmierci matki
W środę, 29 listopada na terenie gminy Bobowa (powiat gorlicki) doszło do niewyobrażalnego dramatu rodzinnego. Przed godz. 18.00 służby medyczne zostały wezwane do seniorki w wieku ponad 70 lat. Kobieta była najpierw reanimowana przez syna, który z nią mieszkał, później mieszkankę gminy zabrała karetka. Niestety zanim ambulans dotarł do szpitala seniorka zmarła. To był dopiero pierwszy akt dramatu. Niedługo później pomocy medycznej potrzebował syn zmarłej kobiety.
Po otrzymaniu informacji o śmierci matki, mężczyzna w wieku około 40 lat gorzej się poczuł. Również on był reanimowany i także w tym przypadku medycy przegrali walkę o życie pacjenta. Asp. szt. Gustaw Janas, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach przekazał "Super Expressowi", że wykluczono, by do śmierci matki i syna przyczyniły się inne osoby. Nie ma również żadnych przesłanek do podejrzewania zatrucia czadem.
Oba zgony nastąpiły z przyczyn naturalnych, dlatego ciała matki i syna nie będą poddane sekcji zwłok. Prawdopodobnie informacja o śmierci matki była takim szokiem dla mężczyzny, że doznał on śmiertelnego w skutkach ataku serca.