Do tych makabrycznych wydarzeń doszło w piątek po południu w mieszkaniu w Bieczu. Pięciomiesięczna Milenka, najprawdopodobniej płakała w swoim łóżeczku. Pamela H. nie mogła już tego znieść. W pewnym momencie kobiecie puściły nerwy. Weszła do pokoju i zaczęła okładać maleństwo po głowie. Biła je dotąd aż przestało płakać. Kiedy mała zrobiła się sina zawiozła ją do szpitala w Jaśle. Tam lekarze widząc w jak ciężkim jest stanie zdecydowali o jej natychmiastowym transporcie do szpitala w Rzeszowie. Maleństwo z obrażeniami głowy trafiło na stół operacyjny. Szpital o pobiciu dziecka poinformował policję.
- W piątek wieczorem otrzymaliśmy informacje z Komendy Policji w Rzeszowie, że do tamtejszego szpitala trafiło pobite dziecko z naszego powiatu. Policjanci ustalili dane rodziców maleństwa i wybrali się do ich miejsca zamieszkania – informuje asp. szt. Grzegorz Szczepanek z Komendy Powiatowej w Gorlicach.
Tego samego wieczoru 22-letnia Pamela H. została zatrzymana. W sobotę rano doprowadzony na komendę został również ojciec dziecka. - Mężczyzna został przesłuchany i zwolniony do domu - dodaje Szczepanek. W niedzielę matka małej Milenki została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszała zarzut znęcania się nad osobą małoletnią połączony ze spowodowaniem ciężkich obrażeń ciała. Znajomi i przyjaciele nie mogą uwierzyć w to co się stało. - Znamy się od dziecka. Pamela zawsze była kochającą matką. Wiele razy byłam tego świadkiem - mówi koleżanka dziewczyny. W poniedziałek wyrodna matka została aresztowana na 3 miesiące.