Strajk w Canpacku. Pracownicy żądają podwyżek
Przedstawicielom pracowników i zarządzających przedsiębiorstwem Canpack nie udało się dojść do porozumienia. Związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza ogłosił, że w czwartek, 20 czerwca w fabryce w Brzesku rozpocznie się strajk. Ogłoszenie strajku było poprzedzone referendum, w którym ponad 90 proc. załogi biorącej udział w głosowaniu poparło taką formę protestu. Pracownicy domagają się podwyżki w wysokości 14,4 proc., uzasadniając że przedsiębiorstwo wypracowuje coraz wyższe zyski. Zdaniem związkowców firma w zbyt małym stopniu dzieli się z pracownikami rosnącymi zyskami.
- 20 czerwca 2024 roku rozpoczynamy strajk w naszym zakładzie pracy, koncernie CANPACK Food and Industrial Packaging. Po miesiącach bezowocnych spotkań z zarządem, sięgamy po ostateczne narzędzie walki o godne warunki życia. Dlaczego strajk? Co roku wypracowujemy spółce wielomilionowe zyski – ciężką pracą na przestrzeni lat 2020-2023 niemal podwoiliśmy zysk netto z 35 do 67 milionów złotych rocznie. Pomimo tego, pensje niemal połowy fizycznych pracowników wciąż pozostają na poziomie bliskim minimalnej krajowej. Coroczne wzrosty płac, jakie oferuje zarząd, ledwo rekompensują inflację. Dlatego rozpoczęliśmy walkę o godne życie. Zrzeszyliśmy się związku zawodowym Inicjatywa Pracownicza i weszliśmy w spór zbiorowy z dyrekcją. Nasz postulat to podwyżka pensji średnio o 14.4 procent. Negocjacje za zamkniętymi drzwiami nie przyniosły żadnych rezultatów. Zorganizowaliśmy więc referendum strajkowe. Frekwencja wyniosła 66,11 procent - znacznie więcej niż w wyborach na radnych i burmistrzów w Brzesku i Dębicy, gdzie mieszczą się magazyny i fabryki Canpack FIP. Za strajkiem w sprawie podwyżki zagłosowało 92,22 procent pracowników biorących udział w referendum strajkowym. W takiej mobilizacji pomógł sam prezes firmy. Oburzył załogę przyznając, że kompromis z Inicjatywą Pracowniczą to dla niego koszt… zaledwie 1.5 procenta czystego zysku firmy z zeszłego roku (1 z 67 milionów PLN). Zarząd nie ma ekonomicznych argumentów do utrzymywania niskich stawek. Broni pełnej kontroli w zakładzie i wymusza na załodze uległość, w obawie że spełnienie żądania da pracownikom poczucie minimalnego wpływu na firmę. W tym celu woli zaryzykować destabilizację spółki niż przyznać podwyżkę o 14.4% - napisał na FB związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza. Poniżej dalsza część artykułu.
Bohdan od dwóch miesięcy nie daje znaku życia. Szukają go psy tropiące
Polecany artykuł:
Zbiórka dla strajkujących
W związku ze strajkiem związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza uruchomił internetową zbiórkę dla strajkujących.
- Według prawa w Polsce za dni strajku pracownicy nie dostają wynagrodzeń - o ile w toku negocjacji prezes ich nie przyzna. Niskie wypłaty większości z nas nie pozwalają na utrzymanie się w trakcie strajku. Nasz bojowy związek jest wciąż niewielki. Jego fundusze opierają się na składkach członków - pracowników często również zarabiających w okolicach minimalnej krajowej. Dlatego jeśli tylko masz możliwość, bardzo prosimy o wsparcie naszej walki poprzez wpłacenie dowolnej kwoty na zrzutkę. Z góry dziękujemy! - pisze Inicjatywa Pracownicza.
Canpack powstał w 1992 r. Przedsiębiorstwo zajmuje się produkcją opakowań metalowych w tym przede wszystkim puszek aluminiowych na napoje gazowane, kapsli do butelek, puszek konserwowych, opakowań aerozolowych, a także opakowań szklanych. Siedzibą grupy kapitałowej Canpack jest Kraków.
Polecany artykuł: