Brazylijska mutacja koronawirusa pod Tarnowem? Ministerstwo Zdrowia dementuje
W środę (21 kwietnia) w rozmowie z "Wydarzeniami" telewizji Polsat News prof. Krzysztof Pyrć, członek Rady Medycznej przy premierze poinformował, że w Polsce potwierdzono pierwsze przypadki brazylijskiej mutacji koronawirusa. Próbki zakażonych pacjentów miały pochodzić spod Tarnowa i z miejscowości Tymowa w powiecie brzeskim, a ich badanie przeprowadziło laboratorium szpitala w belgijskim mieście Antwerpia. Doniesienia prof. Pyrcia zdementował jednak Wojciech Andrusiewicz. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia stwierdził, że w Polsce nie ma potwierdzonych przypadków brazylijskiej mutacji koronawirusa. Jak tłumaczył rzecznik resortu zdrowia wynik pobranych 13 kwietnia próbek rzeczywiście wskazał na brazylijską mutację koronawirusa, lecz dotyczy on Polaków przebywających w Belgii.
PRZECZYTAJ: Tarnów. Siedziba urzędu miasta ZDEWASTOWANA. Ktoś namalował napis: "politycy to k****" [ZDJĘCIA]
Prawdopodobnie zakażone osoby pochodzą z Małopolski i stąd w wynikach ich badań znalazły się nazwy położonych w regionie miejscowości, choć zakażeni na co dzień przebywają za granicą, w tym przypadku w Belgii. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Pyrć przyznał, że nie wie, skąd w bazie danych wzięły się wyniki świadczące o obecności brazylijskiej mutacji koronawirusa w Polsce. -Sekwencjonowanie odbyło się w Belgii i to belgijski szpital kliniczny w Antwerpii wrzucił sekwencję, natomiast jak próbki się tam znalazły? Nie wiem. Czy ktoś zapisał, że pochodziły od Polaka i popełnił błąd przy uzupełnianiu bazy danych, czy ktoś wysłał próbki z Polski - nie wiem. Zakładam, że wariant brazylijski w Polsce jest, nie byłoby w tym nic absolutnie dziwnego - powiedział w "Rz" członek Rady Medycznej przy premierze. Według naukowców brazylijska mutacja koronawirusa jest bardziej zaraźliwa i bardziej odporna na szczepionkę, niż dominująca obecnie w Europie mutacja brytyjska. Epidemiolodzy obawiają się również, że mutacja brazylijska będzie stopniowo wypierać mutację brytyjską i w lecie może stać się głównym źródłem zakażeń na Starym Kontynencie.