Proboszczowie będą liczyć wiernych wchodzących do kościoła
W piątek (26 marca) w czasie briefingu rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak był pytany między innymi o sposób weryfikacji liczby wiernych w kościołach, bo z powodu epidemii jest ona ograniczona. - To, w jaki sposób zostanie przeprowadzona weryfikacja liczby osób, zależy od gospodarza miejsca. Tutaj każdy proboszcz jest zobligowany do tego, by te wszystkie nałożone ograniczenia wprowadzić w życie i ich przestrzegać. Tu nie ma jakiejś jednej wspólnej metodologii, ponieważ parafie są bardzo różne, miejsca są bardzo różne, wspólnoty są bardzo różne – powiedział ks. Gęsiak. W jego ocenie zwykle każda wspólnota parafialna jest na tyle dobrze zorganizowana, że znajduje praktyczne rozwiązane, by ten wymóg wprowadzić w życie.
PRZECZYTAJ: Wielkanoc 2021. ZAKAZ całowania krzyża w diecezji tarnowskiej. Co ze święceniem pokarmów?
Rzecznik episkopatu dodał, że w wielu miejscach w Polsce takie systemy weryfikacji istnieją, bardzo dobrze się sprawdzają i spotykają ze zrozumieniem, gdy ktoś nie może wejść z ich powodu do świątyni. W czwartek (25 marca) minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że od soboty 27 marca do 9 kwietnia będzie obowiązywał nowy limit osób w miejscach kultu religijnego, czyli jedna osoba na 20 metrów kwadratowych, przy zachowaniu minimum 1,5 m odległości. Osoby, które uczestniczą wewnątrz świątyni w nabożeństwie muszą mieć również ubraną maseczkę.