Ks. Isakowicz-Zaleski porozumiał się z kanclerzem tarnowskiej kurii
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski poinformował za pośrednictwem swojego bloga, że doszedł do porozumienia z ks. Robertem Kantorem, kanclerzem tarnowskiej kurii diecezjalnej i delegatem biskupa ds. ochrony dzieci. W listopadzie krakowski duchowny otrzymał pozew sądowy od ks. Kantora za tekst, w którym został opisany przypadek ofiary wykorzystywania seksualnego przez jednego z księży diecezji tarnowskiej. Do ugody doszło tuż przed świętami Bożego Narodzenia dzięki pośrednictwu stowarzyszenia Polonia Christiana oraz dwójki prawników: mec. Anny Bufnal i mec. Jerzego Pasieki. Obaj duchowni zadeklarowali chęć współpracy na rzecz ofiar pedofilii w Kościele katolickim.
ZOBACZ: Nie żyje ks. Bronisław Marczyk. Był proboszczem i duszpasterzem nauczycieli
- Oświadczam, że w treści wpisu z dnia 2 sierpnia 2020 roku dotyczącego sprawy pana Andrzeja, w jego końcowych fragmentach, zwróciłem uwagę na pewną niefortunną zbieżność, tj. faktu zajmowania stanowiska delegata biskupa tarnowskiego ds. wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez kanclerza kurii w Tarnowie, na działania której skarżył się bohater mojego wpisu w liście skierowanym do ks. prymasa Wojciecha Polaka. Ks. Robert Kantor został ww. delegatem w 2015 roku. Nie było moją intencją czynienie wobec ks. delegata Roberta Kantora sugestii, jakoby to jego osoba była bezpośrednio odpowiedzialna za zaniechania zarzucane kurii tarnowskiej w sprawie p. Andrzeja. W kontekście działalności prowadzonej przez ks. delegata Roberta Kantora, w tym miejscu pragnę zapewnić o gotowości podjęcia współpracy w działaniach na rzecz ofiar pedofilii w Kościele katolickim - napisał w swoim oświadczeniu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.