Kontrowersyjne oświadczenia przed przyjęciem bierzmowania
Sprawę kontrowersyjnych oświadczeń, które otrzymały dzieci ze szkoły podstawowej w Ropicy Polskiej (gm. Gorlice) opisał portal GORLICE24.pl. Na kartce papieru znajduje się gotowy do podpisania przez kandydatów do bierzmowania tekst, zawierający deklarację niepopierania Strajku Kobiet oraz zobowiązanie do usunięcia z profili na Facebooku symboli tego ruchu społecznego. Oświadczenie jest również podpisane przez proboszcza miejscowej parafii. Z księdzem udało nam się skontaktować, jednak odmówił swojego komentarza w sprawie.
PRZECZYTAJ: KONTROWERSYJNE oświadczenia przed bierzmowaniem. Jest reakcja kurii diecezjalnej
- Ja, niżej podpisany kandydat do Sakramentu Dojrzałości Chrześcijańskiej, wobec Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie oświadczam, że nie popieram tzw. "strajku kobiet": postulatów i żądań sprzecznych z treścią i zasadami naszej katolickiej wiary, na co mogłoby wskazywać obecne na moim koncie na fejsbuku przez dłuższy czas i rozpowszechniane wśród kolegów i koleżanek materiały pochodzące ze stron strajku kobiet i moje osobiste zdjęcia. Usunąłem już ze swojego konta powyższe treści, bądź uczynię to w dniu .... .... Proszę Pana Boga o przebaczenie moich nierozsądnych zachowań i postanawiam przy pomocy Ducha Świętego być dzielnym świadkiem i apostołem CHRYSTUSA, PANA MOJEGO - brzmi treść oświadczenia, przytoczona przez portal GORLICE24.pl.
Oświadczenia ograniczają wolność poglądów?
Wysyłanie oświadczeń kandydatom do bierzmowania wzbudziło oburzenie wielu internautów. Uważają oni, że każdy ma prawo samodzielnie oceniać postulaty Strajku Kobiet, a zmuszanie dzieci do podpisywania wysłanego im tekstu jest ograniczeniem ich wolności do posiadania własnych poglądów. Pojawiają się też głosy odmienne, zwracające uwagę, że katolicy powinni stosować się do wskazań Kościoła.
- Ale czy ksiądz nie wie że średniowiecze się już skończyło?? Ja wiem trzeba oświeconego żeby go uświadomił iż tą owa era się skończyła! - napisała pani Sylwia.
- To już wolałbym do bierzmowania nie podejść xD - ocenił pan Konrad.
- Ja w takim wypadku, gdyby ksiądz stawiał ultimatum mojemu dziecku nie posłałabym dziecka do bierzmowania. Nie to nie. Nie będzie narzucał mi co mam myśleć i robić. Sami niech najpierw na siebie popatrzą obłudnicy. A ślub można wziąć cywilny i też żyć i się modlić - dodała pani Justyna.
- Przecież nikt nie musi podpisywać, niema przymusu być katolikiem - ocenił pan Bogusław.
- Co tu skandalicznego? - pyta pan Bartek.
- Nadal nie rozumiem oburzenia, że kościół nie popiera i potępia aborcję. Oświadczenie jest co najmniej śmieszne, ale chcąc przystąpić do sakramentu bierzmowania, trzeba jednak postępować zgodnie z nauką kościoła. A to że wszelkie sakramenty dziś to już raczej "tradycja" i "żeby potem nie było problemu ze ślubem" to już swoją drogą - wyraził swoje zdanie pan Łukasz.