Ksiądz z Bystrej koło Gorlic oskarżony o znęcanie się nad dziećmi
Śledztwo w sprawie księdza Stanisława L. z Bystrej koło Gorlic toczyło się przez ponad dwa lata. Jak informuje Gazeta Wyborcza, rozpoczęło się ono po doniesieniu rodziców dziewczynki uczęszczającej do szkoły podstawowej w Bystrej, która poskarżyła się, że katecheta uderzył ją w głowę dziennikiem, szarpał za ucho oraz krzyczał na lekcjach. W toku śledztwa prokuratura przesłuchała w obecności psychologa 206 dzieci. Z ich zeznań wynika, że ks. Stanisław L. od ponad siedmiu lat na lekcjach religii zachowywał się w sposób karygodny. Oprócz przemocy fizycznej, miał również stosować przemoc psychiczną, polegającą na poniżaniu uczniów i publicznym drwieniu z nich.
PRZECZYTAJ: Nowy Sącz: 18-latek ofiarą rozboju. Kryminalni zatrzymali podejrzanego
Być może poszkodowanych przez duchownego jest jeszcze więcej, jednak nie wszyscy rodzice zdecydowali się na zgłoszenie niepokojących sygnałów z obawy przez rozgłosem, lub uważając, że sprawa została rozdmuchana. Ks. Stanisław L. został zawieszony z wykonywaniu obowiązków katechety. Nie przyznał się on do zarzucanych mu czynów. Po sformułowaniu przez prokuraturę aktu oskarżenia sprawa trafi do sądu, który rozstrzygnie, czy w szkole w Bystrej doszło do znęcania się nad dziećmi przez miejscowego księdza.