W maju zeszłego roku przy ul. Tuwima w Tarnowie w okrutny sposób zabity został kot o imieniu Kubuś. Sprawca strzelił do niego z niedużej odległości z wiatrówki. Zwierzak znajdował się wówczas na posesji należącej do jego właścicieli. Niestety policji nie udało się ustalić, kto w tak bestialski sposób pozbawił Kubusia życia. Sprawa została umorzona przez sąd.
Właściciele kota nie odpuszczają i proszą o pomoc w ustaleniu personaliów okrutnika, tak by można było go ukarać. Ustanowili oni nagrodę pieniężną wynoszącą 7000 zł za wskazanie oprawcy Kubusia i podali numer telefonu, pod który można zgłaszać się z informacjami na temat bandyty.
- Policja zrobiła wszystko co w jej policyjnej mocy, stwierdził tarnowski Wysoki Sąd i umorzył sprawę. Ja, Kubuś, zastrzeliłem się sam! Wznowi ją, jeśli dostarczę nowe dowody, a tym już ja się zajmę. Kubuś, nasz cudny, mądry i niewychodzący kot, został postrzelony we własnym ogrodzie. Bo raz na krótko uciekł. Umarł w męczarniach (...) Upiorze Jakuba Szeli, nie ciesz się za wcześnie. My sprawy nie umorzymy! To nie koniec, to jej początek. Nie wybaczymy. Za wskazanie bandyty nagroda +48 502 935959 - piszą właściciele kota.
Polecany artykuł: