Jak opisuje Gazeta Wyborcza 17-letnia Małgorzata z Limanowej ma zostać ukarana za złamanie obostrzeń sanitarnych podczas protestu, który odbył się w tym mieście 26 października w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym aborcji. O wszczęciu postępowania "w sprawie nałożenia kary pieniężnej za naruszenie nakazów, zakazów lub ograniczeń związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19” rodzice nastolatki zostali poinformowani listownie przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Limanowej. Sanepid za złamanie obostrzeń może nałożyć karę finansową wynoszącą nawet 30 tysięcy złotych.
W rozmowie z GW rzeczniczka prasowa WSSE w Krakowie Dominika Łatak-Glonek powiedziała, że wniosek o nałożenie kary finansowej służby sanitarne zawsze otrzymują od policji. Dzieje się tak wtedy, gdy funkcjonariusze uznają, że w konkretnym przypadku mandat nie jest wystarczającą karą. Rodzice nastolatki zapowiedzieli złożenie zażalenia. Interwencję w sprawie podjęła również posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek i Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Polecany artykuł: