Ludzka czaszka na rynku w Bochni
O znalezieniu ludzkiej czaszki na rynku w Bochni poinformował portal bochnianin.pl. Pracujący tam archeolodzy przypuszczają, że czaszka należała do kobiety, która zginęła podczas publicznej egzekucji. Być może została ona uznana za czarownicę i z tego powodu spalona na stosie, ponieważ do tego typu przypadków w Bochni dochodziło z całą pewnością, co dokumentują źródła historyczne. Zwłoki straconych osób były grzebane w miejscu egzekucji, ponieważ nie mogły trafić do poświęconej ziemi. Oprócz czaszki znaleziono również ludzkie kości. Obecnie trwają badania, czy szczątki należały do jednego człowieka i jak długo znajdowały się pod ziemią.
Co jeszcze znajdą archeolodzy?
Mimo, że rynek w Bochni nie jest remontowany po raz pierwszy w swojej historii, to archeolodzy liczą na dokonanie kolejnych odkryć. Północno-wschodnia część placu nie była bowiem przekopywana podczas prac, które miały miejsce około 50 lat temu. Stało się tak w wyniku usytuowania tego fragmentu rynku poniżej poziomu jego pozostałej części. Wówczas wręcz dosypywano ziemi tak, by wyrównać cały plac. Przekopując kolejne warstwy nawiezionego materiału badacze mogą natknąć się na następne pozostałości po mieszkańcach liczącej sobie ponad 750 lat Bochni.
Polecany artykuł: