Do makabrycznego odkrycia doszło w sobotę (11 czerwca) Zawadzie pod Tarnowem. Jak powiedział w niedzielę PAP rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń, zwłoki odkrył pan, który kosił trawę na działce. Mężczyzna postanowił zajrzeć na sąsiednią, opuszczoną posesję i spoglądając do studni zobaczył ludzkie szczątki!
Na miejsce przyjechała m.in. policja, która ustaliła, że zwłoki leżały w studni bardzo długo, a stopień ich rozkładu uniemożliwia ustalenie płci. Szczątki zabezpieczono do sekcji. Tożsamość pomogą ustalić badania DNA. - Będziemy ustalać przyczyny śmierci tej osoby - powiedział rzecznik, podkreślając, że na razie nie można w żaden sposób ustalić okoliczności tragedii. Policja zweryfikuje także listę osób zaginionych.