Mała sarenka zaplątała się w siatkę przy drodze serwisowej autostrady A4. Dzikie zwierzę nie mogło samodzielnie wydostać się z pułapki i prawdopodobnie zginęłoby w męczarniach, gdyby nie pomoc ludzi. Sarenkę uwolnili strażacy z Łętowic. Na szczęście maluch był w dobrej kondycji fizycznej i nie wymagał pomocy weterynarza. Po odzyskaniu wolności sarenka mogła swobodnie pobiec do pobliskiego lasu.
W niedzielę (23 maja) około godz. 14.00 strażacy z Łętowic zostali zadysponowani do nietypowego zdarzenia. Mała sarenka zaplątała się w siatkę przy drodze serwisowej autostrady A4. Zwierzak został uwięziony i nie był w stanie samodzielnie wydostać się z pułapki. Na pomoc ruszyli mu więc druhowie, którzy uwolnili sarenkę z więzów, odzyskując dla niej wolność. Na szczęście podczas przykrego zdarzenia maluch nie doznał obrażeń wymagających interwencji weterynarza. Bezpośrednio po wyplątaniu sarenki z siatki leśnej, strażacy mogli więc umożliwić jej powrót do lasu. Zwierzę natychmiast poczuło zew wolności i pobiegło w kierunku pobliskich zarośli. Zdjęcia z akcji strażaków z Łętowic znajdują się poniżej.
Podczas wyprzedzania wszystko zrobił źle! Nie wiedział, że jedzie za nim policja