Strzelanina w Nowym Sączu. Ofiary mieszkały razem 13 lat
Aktualizacja godz. 12.52
Jak powiedziała Radiu Eska Justyna Rataj-Mykietyn, na miejscu zbrodni pracował również biegły z zakresu balistyki, który podda znalezioną broń czarnoprochową analizie. Na razie nie wiadomo, czy do jej posiadania było potrzebne pozwolenie.
Wcześniej pisaliśmy:
Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu sprawdza, co doprowadziło do strzelaniny na osiedlu Wólki w Nowym Sączu w środę, 9 kwietnia. W jej wyniku na miejscu zdarzenia zmarł mimo reanimacji 41-letni mężczyzna, a ranna 64-letnia kobieta trafiła do szpitala w stanie krytycznym - w późnych godzinach wieczornych lekarze stwierdzili też jej zgon.
Jak przekazała "Super Expressowi" Justyna Rataj-Mykietyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, ok. godz. 19.20 mężczyznę z raną postrzałową klatki piersiowej i kobietę z raną postrzałową głowy znaleźli inni członkowie rodziny, którzy wrócili do domu. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratownicze, ale na pomoc było za późno.
- Zarówno ofiary strzelaniny, jak i pozostałe osoby mieszkały razem od 13 lat. Rodzina nie była nigdy objęta procedurą Niebieskiej Karty, nie odnotowano wcześniej w związku z zachowaniem jej członków jakichkolwiek skarg bądź interwencji - mówi Rataj-Mykietyn.
Kobieta i mężczyzna byli spowinowaceni
41-latek i 64-latka byli spowinowaceni - według nieoficjalnych informacji Eska.pl to zięć i jego teściowa - a przy mężczyźnie znaleziono broń czarnoprochową, prawdopodobne narzędzie zbrodni. W związku z tym, że prokuratura wykluczyła, by w zdarzeniu brały udział osoby trzecie, ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna strzelił najpierw do kobiety, a później do siebie.
- Na razie nie znamy motywu jego postępowania. Wykonaliśmy oględziny miejsce zdarzenia i zabezpieczyliśmy ślady biologiczne, natomiast na piątek, 11 kwietnia, zaplanowano sekcję zwłok obydwojga - kończy Rataj-Mykietyn.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.
