Spis treści
- Morderstwo w Salisbury. Rodzina pochodziła z Tarnowa
- Szczegóły zbrodni
- Zbiórka na sprowadzenie ciał zamordowanych kobiet do Polski
Morderstwo w Salisbury. Rodzina pochodziła z Tarnowa
Do morderstwa w Salisbury doszło w Dniu Dziecka (1 czerwca). Wówczas 39-letni Marcin Z. zabił przy pomocy ostrego narzędzia swoją żonę i 18-letnią córkę, a śmierć mamy i siostry widziały dwie inne córki małżeństwa, mające 5 i 7 lat.
Według informacji polonijnej gazety The Polish Telegraph, cała rodzina wyemigrowała do Wielkiej Brytanii z Tarnowa sześć lat temu. Tragedia rozegrała się na posesji leżącej u zbiegu ulic Wessex Road i Kelsey Road.
Szczegóły zbrodni
Przyczyną brutalnego zachowania Marcina Z. były prawdopodobnie rodzinne nieporozumienia. Z nieoficjalnych informacji The Polish Telegraph wynika, że małżeństwo od pewnego czasu nie znajdowało wspólnego języka, a Marcin Z. nie mieszkał z żoną i córkami. 1 czerwca przyszedł je odwiedzić w Dniu Dziecka.
Po dokonanej zbrodni mężczyzna próbował uciec z miejsca zdarzenia, ale został ujęty przy pomocy sąsiadów, zaalarmowanych przez dwie młodsze córki pary emigrantów. Ze względu na wagę stawianych mu zarzutów trafił on do aresztu, a sąd nie zgodził się na wyznaczenie kaucji.
Podczas przesłuchania Marcin Z. nie chciał odpowiadać na pytania śledczych, potwierdził tylko swoje dane osobowe. Tarnowianin został oskarżony o zamordowanie dwóch osób.
W trakcie przeszukania nieruchomości, na terenie której doszło do makabrycznej zbrodni znaleziono ostre narzędzie służące prawdopodobnie Marcinowi Z. do zabicia bliskich mu osób. Przedmiot znajdował się na dachu budynku.
Zbiórka na sprowadzenie ciał zamordowanych kobiet do Polski
W internecie trwa zbiórka pieniędzy na sprowadzenie ciał zamordowanych kobiet - Anety i Nikoletty Z. do Polski. Można ją wspomóc pod TYM adresem internetowym.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ!