W poniedziałek (20 września) w Bochni doszło do napadu na bank. Zamaskowany, około 40-letni mężczyzna groził pracownikom placówki przedmiotem przypominającym broń i zażądał od nich wydania pieniędzy. Łupem przestępcy padła kwota około 6 tysięcy złotych. Po zdarzeniu oficer dyżurny bocheńskiej komendy policji niezwłocznie przekazał komunikat z rysopisem sprawcy napadu do wszystkich patroli znajdujących się w terenie, a na miejsce skierował grupę dochodzeniowo-śledczą w celu ustalania szczegółów zajścia i zabezpieczenia śladów przestępstwa. Dzień po napadzie policja zatrzymała 37-letniego mężczyznę z powiatu bocheńskiego, który jest podejrzewany o dokonanie rozboju. W miejscach jego pobytu funkcjonariusze znaleźli odzież użytą podczas napadu oraz część skradzionej z banku gotówki.
PRZECZYTAJ: Słupiec. Martwy mężczyzna znaleziony w rowie. Policja zatrzymała 30-latkę
Zatrzymany mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał, że zdecydował się na tak desperacki czyn, ponieważ zmaga się z problemami finansowymi i długami. Za dokonanie rozboju grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Śledczy sprawdzają, czy przedmiot użyty przez sprawcę do zastraszenia pracowników banku rzeczywiście był bronią palną. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna prawdopodobnie posłużył się wiatrówką na śrut.