Do napadu na jeden z banków w Bochni doszło w poniedziałek około godz. 14.30 - potwierdził st. sierż. Daniel Bułatowicz, rzecznik prasowy KPP Bochnia. Do placówki wtargnął ubrany w ciemną kurtkę mężczyzna, który grożąc personelowi przedmiotem przypominającym broń zażądał wydania pieniędzy. Łupem bandyty padło kilka tysięcy złotych. W tym momencie w banku przebywały tylko dwie zatrudnione tam osoby, nie było natomiast żadnych klientów. Na szczęście nikt nie ucierpiał wskutek działania przestępcy. Oddalił się on jednak w nieznanym kierunku. Scena napadu na bank została zarejestrowana przez kamery monitoringu, identyfikację sprawcy utrudnia natomiast fakt, że miał on ubraną maseczkę zasłaniającą twarz oraz kaptur.
PRZECZYTAJ: Tarnowski przystanek robi furorę w sieci! Nazwa powala. Cały Internet obśmiał tę nazwę!
Według opisu pracowników banku przestępca ma około 40 lat i jest dobrze zbudowany. Jak przekazał nam rzecznik KPP Bochnia, obecnie nie wiadomo jeszcze, czy przedmiot służący bandycie do sterroryzowania personelu placówki naprawdę był bronią palną, czy też jej atrapą. Na miejscu zdarzeniu zjawiła się policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Materiał zebrany przez jej członków ma pomóc w ustaleniu sprawcy. Zabezpieczone zostały zarówno nagrania z kamer znajdujących się w banku, jak i monitoring miejski. O napadzie powiadomiono również jednostki policji z sąsiednich powiatów. Poszukiwania przestępcy, który dokonał rozboju w dalszym ciągu trwają.