Napisała list i rzuciła się z dzieckiem do studni? Wstrząsające ustalenia ws. tragedii w Gnojniku

i

Autor: Fot. Larry_Humanborn, Pixabay / Beata Olejarka Napisała list i rzuciła się z dzieckiem do studni? Wstrząsające ustalenia ws. tragedii w Gnojniku / zdjęcie poglądowe / miejsce zdarzenia

Napisała list i rzuciła się z dzieckiem do studni? Wstrząsające ustalenia ws. tragedii w Gnojniku [ZDJĘCIA]

2022-04-20 11:06

Ciała matki i jej kilkumiesięcznego synka odnaleziono wczoraj (19 kwietnia) w Gnojniku. To prawdopodobnie samobójstwo rozszerzone. W domu śledczy znaleźli list, w którym kobieta wytłumaczyła powody swojej desperackiej decyzji. - Do tej pory, w toku wykonanych czynności, nie ujawniono żadnych okoliczności, które mogłyby wskazywać, że do śmierci matki i dziecka przyczyniły się osoby trzecie - przekazał PAP Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Napisała list i rzuciła się z dzieckiem do studni? Wstrząsające ustalenia ws. tragedii w Gnojniku

Wczoraj (19 kwietnia) w Gnojniku (powiat brzeski) ujawniono zwłoki około 40-letniej kobiety oraz jej kilkumiesięcznego synka. Ciała znajdowały się w studni. Jak podaje PAP, makabrycznego odkrycia dokonali: mąż oraz brat kobiety, którzy zaniepokojeni jej przedłużającą się nieobecnością zaczęli rozglądać się po posesji  i w studni zobaczyli odzież należącą do poszukiwanej. Po wypompowaniu wody ze zbiornika znaleziono nie tylko zwłoki, ale też telefon komórkowy kobiety i zapiski lekarskie dotyczące choroby jej dziecka. Ciała zostaną poddane autopsji w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum w Krakowie.

Śledczy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich w tej tragedii i założyli, że doszło do samobójstwa rozszerzonego. W domu znaleziono odręcznie napisany list, w którym kobieta tłumaczyła motywy swojej desperackiej decyzji. Miała się ona zmagać z depresją spowodowaną dolegliwościami zdrowotnymi jej malutkiego dziecka. Kobieta obawiała się, że w przyszłości syn będzie osobą niepełnosprawną i nie potrafiła sobie poradzić z tym ciężarem.

Dalsza część artykułu pod galerią zdjęć.

PRZECZYTAJ: Edyta rzuciła się z malutkim synkiem do studni. Sąsiedzi są w szoku: "Zawsze się uśmiechała, machała z samochodu"

- Do tej pory, w toku wykonanych czynności, nie ujawniono żadnych okoliczności, które mogłyby wskazywać, że do śmierci matki i dziecka przyczyniły się inne osoby, osoby trzecie. Oczywiście śledztwo trwa i szczegółowo badane będą wszelkie możliwości. (...) Co istotne, w domu odnaleziony został też list napisany pismem ręcznym, w którym tłumaczy ona motywy swojego zachowania. Z jego treści wynika, że kobieta jest w depresji, gdyż obawia się, iż jej synek może być w przyszłości osobą niepełnosprawną, z czym ona nie może się pogodzić - przekazał PAP Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

ZOBACZ: Bochnia. Cichy zabójca nie dał szans 72-latkowi. Mężczyzna zmarł podczas kąpieli

Gdzie szukać pomocy w sytuacjach kryzysowych?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys bądź masz myśli samobójcze, zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?

  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
  • Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
  • Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
  • Strona internetowa pokonackryzys.pl

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.

Sonda
Czy depresja to problem, z którym walczy się w Polsce w odpowiedni sposób?
18-miesięczny chłopczyk zmarł na cmentarzu. W głowę uderzyła go płyta nagrobna

Wypalenie rodzicielskie - co to takiego?

Posłuchaj podcastu o rodzicach, którzy nie mają już sił...być rodzicami.

Listen to "O rodzicach, którzy nie mają już sił … być rodzicami" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki