Preludium do II wojny światowej rozegrało się na tarnowskim dworcu kolejowym. 28 sierpnia 1939 roku niemiecki sabotażysta Antoni Guzy podłożył tam bombę, której eksplozja zabiła 20 osób.
Według relacji ówczesnego proboszcza parafii katedralnej ks. Jana Bochenka pierwsze bombowce nadleciały nad miasto już 1 września 1939 roku. Niemieckie wojska lądowe wkroczyły do Tarnowa sześć dni później. Zaczęła się trwająca ponad pięć lat okupacja.
Polecany artykuł:
14 czerwca z Tarnowa wyruszył pierwszy masowy transport więźniów do obozu Auschwitz. Znajdowało się w nim 728 osób, w większości więźniów politycznych przebywających w tarnowskim więzieniu. Około 200 z nich przeżyło wojnę.
Ostatecznie niemiecka władza nad Tarnowem skończyła się 18 stycznia 1945 roku. Wówczas w mieście pojawili się pierwsi żołnierze radzieccy z 304 dywizji piechoty, 108 Korpusu Armii Czerwonej.