Wypadek pod Tarnowem. Nie żyje 4-letni chłopczyk potrącony na pasach przez auto
Ziścił się najczarniejszy scenariusz. Nie żyje 4-letni chłopiec, który w zeszłym tygodniu został potrącony przez samochód w Łęgu Tarnowskim. Jego stan od początku był bardzo ciężki. Maluch trafił do szpitala w Krakowie. Lekarze przez kilka dni walczyli o życie chłopca, niestety ich starania nie przyniosły rezultatu.
Do dramatu w Łęgu Tarnowskim doszło na przejściu dla pieszych. Dziecko przeprowadzało przez pasy swój rowerek, kiedy wjechała w nie osobowa kia. Za kierownicą samochodu siedziała 54-letnia kobieta. Nie wiadomo, dlaczego nie ustąpiła pierwszeństwa pieszym znajdującym się na oznakowanym przejściu.
Kobieta była trzeźwa i posiadała wymagane uprawnienia do kierowania pojazdami. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy, a pojazd został odholowany na parking celem wykonania szczegółowych oględzin. Postępowanie w sprawie wypadku drogowego przeprowadzą specjaliści z zakresu wypadków komunikacyjnych. W ustaleniu wszystkich okoliczności pomogą im biegli z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, a nadzór nad prawidłowością czynności sprawuje prokuratura rejonowa w Dąbrowie Tarnowskiej - wyjaśnia tarnowska policja.
Polecany artykuł: