Nie żyje Patrycja Ryba z Nowodworza. Tysiące osób zaangażowało się w pomoc chorej 38-latce
Niestety nie udało się... Mimo heroicznej walki ze straszną chorobą zmarła Patrycja Ryba z Nowodworza (powiat tarnowski). 38-letnia kobieta cierpiała na białaczkę limfatyczną, która przeobraziła się w chłoniaka złośliwego. Nowotwór był na tyle podstępny, że nie reagował na żadne leczenie. Ostatnią nadzieją Patrycji miał być specjalistyczny przeszczep CAR-T cell wykonany w Gliwicach. Aby do niego doszło trzeba było jednak najpierw zebrać gigantyczne pieniądze. Koszt oszacowano na prawie 1,5 mln złotych. W zbiórkę na ten cel, założoną na portalu siepomaga.pl zaangażowało się ponad 27 tysięcy osób. Taki odzew pozwolił na zdobycie wymaganych funduszy i przedłużenie nadziei na pokonanie choroby przez Patrycję.
PRZECZYTAJ: Po Tomku przejechał pijany sąsiad. Pogrzeb 18–letniego motocyklisty z Frycowej
Los okazał się jednak okrutny. Straszny nowotwór nie zamierzał odpuścić, a stan pacjentki gwałtownie się pogorszył. W środę (4 maja) bliscy Patrycji Ryby przekazali w mediach społecznościowych informację o jej śmierci. 38-latka pozostawiła po sobie pogrążonych w żałobie członków rodziny oraz całą rzeszę osób, którzy tak mocno ją wspierali.
ZOBACZ: Nie żyje Józef Leśniak, były poseł PiS. Miał 54 lata. "Choć bardzo cierpiał..."