Perypetie radnego gminy Chełmiec Eugeniusza R. opisał portal sadeczanin.info. 70-letni mężczyzna na początku sierpnia wsiadł za kółko będąc pod wpływem alkoholu i wjechał w butle z gazem stojące przy sklepie w Librantowej. Na szczęście w wyniku nieodpowiedzialnego zachowania radnego nie ucierpieli inni ludzie, lecz Eugeniuszowi R. i tak grozi odpowiedzialność karna. W rozmowie z portalem sadeczanin.info 70-latek przeprosił za swój wybryk i tłumaczył, że feralnego dnia przed wejściem do samochodu wypił w domu tylko dwa piwa. Badanie trzeźwości dało jednak wynik bliski dwóm promilom alkoholu, co sprawia że radny gminy Chełmiec popełnił przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat dwóch. Czemu mężczyzna wsiadł za kółko, mimo że wcześniej pił alkohol?
PRZECZYTAJ: Nie żyje ks. Piotr Głód z parafii Nawojowa. Miał 56 lat
Eugeniusz R. usprawiedliwiał się, że wypadła mu pilna sprawa, która zmusiła go do skorzystania z własnego środka lokomocji. - Stało się. Jeśli kogoś swoim zachowaniem skrzywdziłem, to jest mi bardzo przykro i za to przepraszam - powiedział radny w rozmowie z portalem sadeczaninin.info. Mimo wyrażonej skruchy Eugeniusz R. nie zamierza z własnej woli rezygnować z mandatu. Po incydencie pojawił się nawet na posiedzeniu komisji oświaty. Miejsca w radzie gminy może go natomiast pozbawić prawomocny wyrok sądu. Aby tak się stało, sąd musi orzec wobec Eugeniusza R. karę pozbawienia wolności. Nie ma przy tym znaczenia, czy wykonanie takiej kary zostanie przez sąd zawieszone, czy też oskarżony usłyszy wyrok bezwzględnego więzienia.