W czwartek (30 września) około godz. 20.00 w Nowych Żukowicach doszło do wypadku z udziałem trzech samochodów, w tym policyjnego radiowozu. Kierowca opla zafiry uderzył w tył oczekującego na możliwość skrętu w lewo matiza i wypchnął go wprost pod nadjeżdżający pojazd, którym poruszali się funkcjonariusze policji. W efekcie radiowóz wjechał do przydrożnego rowu melioracyjnego, a sprawca tego zdarzenia widząc co się dzieje, odjechał z miejsca w nieznanym kierunku. Podczas stłuczki ucierpiał 18-letni kierowca matiza oraz funkcjonariusze. Wszyscy poszkodowani zostali przetransportowani do tarnowskiego szpitala. Sprawca zamieszania został odnaleziony kilka godzin później. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec powiatu dąbrowskiego, który w momencie zatrzymania miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Przeprowadzenie czynności procesowych z jego udziałem będzie możliwe dopiero po wytrzeźwieniu mężczyzny. Zdjęcia z wypadku w Nowych Żukowicach znajdują się poniżej.
Poważny wypadek radiowozu pod Tarnowem. Co z policjantami? [ZDJĘCIA]
2021-10-01
11:25
Radiowóz wylądował w rowie po zderzeniu z matizem, który z kolei został wypchnięty pod nadjeżdżający policyjny samochód przez kierowcę opla zafiry. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanemu 18-latkowi kierującemu matizem. Pirat drogowy został odnaleziony kilka godzin później. W momencie zatrzymania był kompletnie pijany.
Przyszyła 21–latkowi z Leżajska odciętą rękę. Maksymilianowi odciął ją maczetą jego znajomy.