Proboszcz parafii św. Małgorzaty przeprasza za niefortunną transmisję mszy
Ks. Jerzy Jurkiewicz, proboszcz parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu zabrał głos w sprawie kontrowersyjnej transmisji mszy, podczas której internauci dopatrzyli się doklejenia do obrazu zdjęć pustych ławek. Niektórzy uznali, że taki zabieg miał ukryć rzeczywistą liczbę wiernych przebywających w świątyni, a tym samym spowodować uniknięcie ewentualnych kar za łamanie obostrzeń. Zdaniem duchownego do złamania przepisów nie doszło, a doklejenie obrazu pustych ławek było spowodowane problemami technicznymi wynikającymi z remontu bazyliki. Proboszcz przeprosił jednak wszystkich, którzy poczuli się dotknięci, bądź zniesmaczeni zaistniałą sytuacją. - Niefortunnie się stało, że na przekazywany obraz nałożyły się aż trzy ujęcia. Stało się to jednak bez żadnego intencjonalnego zamiaru ukrywania czegokolwiek bądź manipulowania przekazem. (...) Pragniemy podkreślić, iż od samego początku pojawienia się pandemii bazylika funkcjonuje w reżimie sanitarnym, co jest podwójnie wymagające w kontekście remontu. - napisał ks. Jerzy Jurkiewicz. Przypomnijmy, że od soboty (27 marca) w kościołach obowiązuje limit: 1 osoba na 20 metrów kwadratowych powierzchni. Poniżej pełna treść oświadczenia proboszcza parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu.
PRZECZYTAJ: Krasne Potockie. Drugie ognisko ptasiej grypy w Małopolsce! Zakażone zwierzęta zostały zagazowane [ZDJĘCIA]
- Odnośnie do zdarzenia, które miało miejsce 28 marca 2021 r., oświadczamy co następuje. W bazylice trwa remont generalny. Staramy się usilnie, aby nie ograniczał on życia liturgiczno-sakramentalnego. Prace remontowe, siłą rzeczy, wymuszają jednak wyłączanie poszczególnych przestrzeni świątyni z dostępu wiernych. Rodzi to również konieczność zmiany miejsca celebracji nabożeństw, a co za tym idzie modyfikacji ustawienia kamer. W bieżącej chwili prezbiterium bazyliki jest całkowicie wyłączone z kultu i odgrodzone folią, a liturgia sprawowana jest przy ołtarzu ustawionym pośrodku kościoła. Nowa liturgiczna przestrzeń pociągnęła za sobą zmianę umiejscowienia kamery. Niefortunnie się stało, że na przekazywany obraz nałożyły się aż trzy ujęcia. Stało się to jednak bez żadnego intencjonalnego zamiaru ukrywania czegokolwiek bądź manipulowania przekazem – jak to sugerowały niektóre media wyciągając z zaistniałej sytuacji tyleż sensacyjne, co pochopne i nieuprawnione wnioski. Niemniej jednak szczerze ubolewamy nad tym, co się wydarzyło i przepraszamy wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób poczuli się tym dotknięci czy zniesmaczeni.
Nadmieniamy, iż mimo naszych najlepszych starań, niejednokrotnie zdarzały się przerwy czy zakłócenia w transmisjach liturgicznych. Środki techniczne same z siebie bywają nieprzewidywalne a cóż dopiero, kiedy przychodzi im funkcjonować w ciągle zmieniających się warunkach mobilno-remontowych. Pragniemy podkreślić, iż od samego początku pojawienia się pandemii bazylika funkcjonuje w reżimie sanitarnym, co jest podwójnie wymagające w kontekście remontu. Z tej perspektywy wyrażamy serdeczne „Bóg zapłać” wszystkim parafianom i pielgrzymom za ich cierpliwą wyrozumiałość, która umożliwia kultyczne życie naszego sanktuarium mimo wszelkich trudności i wyzwań, jakie niosą pandemia oraz kompleksowe prace renowacyjne - czytamy w oświadczeniu ks. Jerzego Jurkiewicza, proboszcza parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu.