We wrześniu zeszłego roku w Domu Pomocy Społecznej w Nowym Sączu doszło do tragedii. 51-letni pensjonariusz tego ośrodka skatował na śmierć 47-letniego współlokatora. Agresor został zatrzymany i za zgodą sądu umieszczony w areszcie. Na wniosek prokuratora 51-latek trafił na obserwację psychiatryczną, która miała określić stopień jego poczytalności. Wyniki tych badań miały duże znaczenie w rozstrzygnięciu zakończonego właśnie procesu przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu, który w w tej sprawie był sądem pierwszej instancji.
Jak informuje Radio Kraków, 51-latek został uznany przez skład sędziowski winnym i w związku z tym ma spędzić za kratami sześć lat. Kara ma się jednak odbywać w systemie terapeutycznym, gdyż sąd uznał, że w momencie popełnienia przestępstwa oskarżony był częściowo niepoczytalny. Prokuratura domagała się kary dziesięciu lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny, stronom przysługuje od niego apelacja.