Jak podaje “Gazeta Krakowska”, alarm o samochodzie osobowym płonącym na drodze krajowej nr 87 w Rytrze dotarł do oficera dyżurnego straży pożarnej w Nowym Sączu pięć minut przed godzina ósmą rano. Wzywający pomocy poinformowali, że w aucie tym, oprócz osoby dorosłej kierującej pojazdem, jest także dwoje dzieci.
Zobacz także: Tarnów. Młody kierowca ROZBIŁ bmw na przydrożnym drzewie. Z wypadku wyszedł niemal bez szwanku [ZDJĘCIA]
W komorze silnika samochodu osobowego marki alfa romeo wybuchł ogień i rozprzestrzeniał się bardzo szybko, niszcząc samochód.
Na szczęście osobie kierującej samochodem udało się zjechać na pobocze ruchliwej górskiej szosy. Szybko opuściła ona plącący się pojazd oraz ewakuowała z niego dwójkę przestraszonych dzieci. W rezultacie tego nikt z całej trójki nie doznał żadnych obrażeń.
Zobacz także: Nowy Sącz. O krok od DRAMATU. Niewielkie urządzenie URATOWAŁO życie rodziny
Strażacy ugasili pożar. Niestety ogień spowodował tak poważne zniszczenia, iż, zgodnie z ich oceną, remont pojazdu raczej będzie raczej niemożliwy.
Nie ustalono jeszcze, jakie były przyczyny zapalenia się jadącego samochodu.