39-latek spanikował i wyskoczył z pędzącego mercedesa. Jest w stanie ciężkim
Rano w sobotę, 7 września na drodze gminnej w Biczycach Górnych pod Nowym Sączem doszło do szokującego wypadku. 39-letni mężczyzna w trakcie jazdy wyskoczył z pędzącego mercedesa. W wyniku upadku doznał poważnych obrażeń i w stanie ciężkim trafił do szpitala. Jego desperacka decyzja nie wynikała z brawury, czy chęci doznania ekstremalnych wrażeń, lecz była wynikiem strachu. Pasażer mercedesa spanikował po otrzymaniu od kierowcy budzącej grozę informacji na temat usterki pojazdu. Szofer przekazał mu bowiem, że w samochodzie przestały działać hamulce. 39-latek śmiertelnie przeraził się skutków potencjalnej kraksy mogącej wynikać z awarii, dlatego postanowił jak najszybciej opuścić zepsuty pojazd. Jego decyzja okazała się błędna.
Hamulce w mercedesie faktycznie się zepsuły, jednak kierowca zdołał bezpiecznie zatrzymać auto. W wyniku zdarzenia szofer nie ucierpiał, w przeciwieństwie do pasażera, który trafił pod opiekę lekarzy. Szczegółowe okoliczności incydentu ustala policja.
W dniu 7 września br. ok. godz. 9:35 na drodze gminnej w miejscowości Biczyce Górne doszło do wypadku drogowego, w którym ciężko ranny został 39-letni pasażer samochodu marki Mercedes. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna prawdopodobnie wyskoczył z jadącego samochodu, w którym miał nie działać poprawnie układ hamulcowy. Mężczyzna w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Kierujący nie odniósł żadnych obrażeń. Na miejscu czynności wykonywali policjanci z Zespołu Wypadkowego Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu oraz biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego. Dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia będą ustalane podczas prowadzonego postępowania - przekazała "Super Expressowi" kom. Justyna Basiaga, oficer prasowy KMP w Nowym Sączu.