Prokuratura wyjaśnia okoliczności makabrycznego wypadku w Uszwi. Pieszy zginął przez brak oświetlenia?
Na początku lipca w Uszwi pod Brzeskiem zginął 59-letni pieszy, który został potrącony przez samochód. Po uderzeniu przez auto mężczyzna został zdekapitowany, a wraz z nim zginął jego pies. Do tragicznego zdarzenia doszło poza przejściem dla pieszych, późnym wieczorem. Godzina wypadku ma w tym przypadku ogromne znaczenie, ponieważ w gminie Gnojnik, na terenie której znajduje się Uszew nie działa uliczne oświetlenie. Jest to efekt sporu lokalnego samorządu z firmą energetyczną TAURON.
Trwa wyjaśnianie okoliczności śmiertelnego potrącenia. Jak podaje Radio Kraków, śledczy chcą sprawdzić, czy panujące na drodze egipskie ciemności przyczyniły się do zdarzenia skutkującego śmiercią 59-latka. W tym celu biegli mają przebadać miejsce wypadku w warunkach odpowiadających tym, które panowały feralnego dnia. W sprawie tragicznego potrącenia nikomu nie przedstawiono dotąd zarzutów. Kierowca osobówki był trzeźwy w momencie zdarzenia. Prokuratura czeka jeszcze na wyniki badań próbek krwi, pobranych pod kątem sprawdzenia obecności substancji odurzających innych niż alkohol.
PRZECZYTAJ: Groza na przejeździe kolejowym w Zborowicach! Auto uderzyło w nadjeżdżający pociąg
Tymczasem spór o oświetlenie gminy Gnojnik ciągle się nie zakończył. Z informacji Radia Kraków wynika, że jeszcze przed wypadkiem w Uszwi, zarówno samorząd, jak i firma TAURON złożyły zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Z kolei pod koniec lipca, wójt gminy Gnojnik Sławomir Paterek złożył propozycję zakończenia sporu poprzez podpisanie rocznej umowy z firmą TAURON. Obecnie przedsiębiorstwo energetyczne analizuje tę propozycję.