Do zatrzymania doszło w wigilię Bożego Narodzenia. Policjanci jechali na interwencję dotyczącą zakłócania ciszy nocnej, ale po drodze napotkali dziwnie poruszający się samochód. Kierowca peugeota gwałtowanie hamował, by za chwile ruszać z piskiem opon. Kontrola pojazdu szybko wyjaśniła skąd wzięło się dziwne zachowanie osoby siedzącej za kółkiem. Podczas badania alkomatem kierowca "wydmuchał" ponad 1,5 promila. Pijany był również jego współpasażer. Na domiar złego okazało się, że obaj są poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości.
Zatrzymanie przez policję, połączone z nadmiernym spożyciem alkoholu wzbudziło u nich niezwykłą agresję. Mężczyźni zaczęli szarpać się z funkcjonariuszami i wyzywać ich, a dodatkowo po obezwładnieniu jeden z nich głową wybił szybę w radiowozie. Obaj trafili już za kratki tarnowskiego więzienia.
Polecany artykuł: