60-letni kierowca audi za wszelką cenę chciał uniknąć spotkania z mundurowymi. Policjanci chcieli zatrzymać go kontroli, gdy patrolując DW 965 w miejscowości Połom Duży (gm. Nowy Wiśnicz) zobaczyli, że wyprzedza on inne pojazdy na przejściu dla pieszych. Kiedy kierowca zorientował się, że funkcjonariusze dostrzegli jego drogowe popisy gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Chcąc zgubić radiowóz lekceważył nawet podwójną linię ciągłą, ale jego desperacka próba pozostawienia pościgu daleko w tyle zakończyła się kraksą. Po półkilometrowej ucieczce, pokonując z dużą prędkością łuk drogi 60-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy, a następnie zjeżdżając ze skarpy przebił ogrodzenie przydrożnej posesji i jazdę zakończył uderzeniem w betonowy mur oporowy. Mężczyzna nie był w stanie o własnych siłach opuścić samochodu, na szczęście obrażenia, których doznał okazały się powierzchowne.
Szybko wyszło na jaw, dlaczego 60-latek był tak zdesperowany. Badanie trzeźwości wskazało, że miał on prawie promil alkoholu w organizmie. Za ten skrajny brak odpowiedzialności mężczyznę czekają teraz bardzo poważne konsekwencje prawne. Niezatrzymanie się do kontroli drogowej zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości to 2 lata więzienia, utrata prawa jazdy i bardzo wysokie kary pieniężne. Sprawca odpowie również za szereg wykroczeń, które popełnił podczas ucieczki przed policjantami.
Czytaj też: Zabili z chorej miłości. Uczucia pchnęły ich do największej zbrodni [GALERIA]
Czytaj też: GROŹNY wypadek na stoku w Kasinie Wielkiej. Lądował śmigłowiec ratowniczy [ZDJĘCIA]
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!