Szpital dziecięcy w Prokocimiu

i

Autor: mamik / fotopolska.eu/CC BY-SA 3.0/wikipedia Lekarzom nie udało się uratować życie pięcioletniej dziewczynki

Pożar w Dąbrowie Tarnowskiej. NIE ŻYJE poparzona pięcioletnia dziewczynka!

2020-06-04 12:32

Pięcioletnia dziewczynka z Dąbrowy Tarnowskiej, która ucierpiała w majowym pożarze na osiedlu Kościuszkowskim zmarła wskutek odniesionych poparzeń. Mimo wielu dni walki, lekarzom ze szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu nie udało się uratować jej życia. To trzecia ofiara tego tragicznego zdarzenia.

Do tragedii w Dąbrowie Tarnowskiej doszło 10 maja w jednym z bloków na osiedlu Kościuszkowskim. Około godz. 4.00 rano w mieszkaniu na parterze budynku pojawiły się płomienie, które następnie rozprzestrzeniły się na wyższe kondygnacje.

- Ogień przedostał się też piętro wyżej do sąsiedniego mieszkania. Przebywali tam rodzice z dzieckiem. W akcji wzięło udział siedem zastępów straży pożarnej. To w sumie dwadzieścia cztery osoby - tłumaczył w rozmowie z Radiem Eska mł. bryg. Dariusz Sosiń z Państwowej Straży Pożarnej w Dąbrowie Tarnowskiej.

O śmierci pięcioletniej dziewczynki, poparzonej w pożarze na osiedlu Kościuszkowskim w Dąbrowie Tarnowskiej, poinformował portal polsatnews.pl. Lekarze ze szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu walczyli o jej życie od 10 maja, niestety dziecka nie udało się uratować.

To trzecia ofiara tej tragedii. Bezpośrednio w pożarze życie stracił 90-letni mężczyzna, a następnie w szpitalu w Siemianowicach Śląskich zmarła jego ciężko poparzona 79-letnia żona. 

Postępowanie w sprawie pożaru na osiedlu Kościuszkowskim prowadzi prokuratura w Dąbrowie Tarnowskiej.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!

Mafia śmieciowa na Śląsku: Kolosalne ilości odpadów! Zbili na tym miliony

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki