Do zdarzenia doszło we wtorek, 11 lutego około godz. 16.30 w bloku przy ulicy Piłsudskiego w Limanowej. Straż pożarna została powiadomiona o pożarze drzwi jednego z mieszkań. Jak ustalił portal limanowa.in drzwi zapaliły się od wycieraczki, prawdopodobnie podpalonej wcześniej przez 45-letnią kobietę. W wyniku pożaru na klatce schodowej powstało duże zadymienie, przez które kilka osób skarżyło się na problemy zdrowotne.
Na szczęście nie doszło do najgorszego, ponieważ płomienie nie dotarły do biegnącej po korytarzu rury z gazem ziemnym.
Polecany artykuł:
Niestety nie obyło się bez osób poszkodowanych. Cztery osoby trafiły do szpitala z dolegliwościami niezagrażającymi ich życiu. Z kolei lokatorka podejrzewana o podpalenie została umieszczona na obserwacji psychiatrycznej.
Na miejscu zjawili się policyjni specjaliści z grupy dochodzeniowo-śledczej. Zaangażowano również eksperta od pożarnictwa. Mają oni ustalić dokładne okoliczności zdarzenia.