Nowy Sącz. Zabytkowy kościół spłonął w pożarze. 22-latek zatrzymany
To jednak było podpalenie?! Niedawno w Nowym Sączu spłonął zabytkowy, drewniany kościół św. Heleny. Płomienie strawiły nie tylko kontrukcję świątyni, ale też wyposażenie, w tym ołtarz, obrazy i figury. Kościół powstał w XVII wieku i wciąż pełnił funkcje sakralne. Wydawało się, że zdarzenie było wynikiem nieszczęśliwego wypadku, spowodowanego zwarciem instalacji elektrycznej. Tymczasem policja poinformowała o zatrzymaniu 22-letniego mieszkańca Nowego Sącza. Według śledczych to on stoi za podpaleniem kościoła św. Heleny.
- W wyniku działania ognia zniszczeniu uległa drewniana konstrukcja budynku wraz z wyposażeniem, w tym zabytkowy ołtarz, rzeźby i obrazy wpisane do rejestru zabytków. Wstępnie straty oszacowane zostały na kwotę przekraczającą 1 milion złotych - informuje policja. Poniżej dalsza część artykułu.
Śledczy nie ujawniają, czy podejrzany złożył wyjaśnienia i czy przyznał się do winy. Nie zdradzono również motywu, którym miał się kierować. Wiadomo natomiast, że prokuratura złożyła do sądu wniosek aresztowy. Sąd zgodził się, by 22-letni mieszkaniec Nowego Sącza przez 3 miesiące był izolowany w areszcie. Grozi mu kara od jednego roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.