W połowie lutego pisaliśmy o opóźnieniach w dostawie kart miejskich do mieszkańców. Magistrat tłumaczył, że zwłoka jest spowodowana przez chińskiego koronawirusa. Epidemia wymusiła czasowe zamknięcie fabryk w Państwie Środka, które nie dostarczały odbiorcom zamówionego towaru. Tymczasem mieszkańcy Nowego Sącza niecierpliwili się, że nie mogą korzystać z ulg związanych z posiadaniem karty miejskiej.
Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza poinformował o przezwyciężeniu trudności i zademonstrował tysiące blankietów kart, które mogą wreszcie trafić do mieszkańców. Wniosek o jej wydanie złożyło około 25 tysięcy nowosądeczan.
Do tej pory w Nowym Sączu zdarzył się jeden przypadek podejrzenia choroby spowodowanej koronawirusem. Po przeprowadzeniu badań okazało się jednak, że pacjent cierpi na dolegliwość innego rodzaju.
Tymczasem Ministerstwo Zdrowia ogłosiło listę szpitali, do których należy się zgłaszać z podejrzeniem zakażenia. W tym gronie znalazły się trzy placówki ze wschodniej Małopolski.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: