W piątek, 10 stycznia około 1 w nocy pod Tarnowem doszło do groźnego wypadku. W Brniu kierowca volkswagena podczas wyprzedzania zahaczył o inny samochód, w efekcie czego kierowcy stracili panowanie nad swoimi pojazdami. Auta wpadły do rowów znajdujących się po obu stronach drogi. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Volkswagena prowadził 25-letni mieszkaniec powiatu dąbrowskiego.
- Kierowca audi zjechał do rowu po prawej stronie drogi, natomiast kierowca volkswagena zjechał do rowu po lewej stronie drogi, gdzie siłą rozpędu został wyrzucony i wrócił na drogę przewracając pojazd na dach. Obaj kierowcy byli trzeźwi. 25-latek za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym stracił prawo jazdy, a samochody trafiły na policyjny parking strzeżony, gdzie zostaną poddane szczegółowym oględzinom - opisuje tarnowska policja.
Trzy osoby trafiły do szpitala
Samochodami poruszało się siedem osób. Trójka poszkodowanych trafiła do szpitala w Tarnowie. Pozostali przeszli badania medyczne na miejscu wypadku. Na szczęście w ich przypadku obrażenia były tylko powierzchowne. Postępowanie w sprawie wyjaśnienia okoliczności zdarzenia policjanci prowadzą pod nadzorem prokuratury. Śledczym pomoże biegły specjalizujący się w wypadkach komunikacyjnych.