O sprawie napisał portal Bochnianin.pl. Petycję złożyła pani Renata Sutor, która podobne prośby skierowała do wielu innych samorządów w kraju. Według jej pomysłu bocheńscy radni powinni podjąć uchwałę dotyczącą poparcia idei intronizacji Jezusa na króla Polski i przesłać ją do episkopatu. Dodatkowo autorka petycji chce bezpłatnych parkingów przy wszystkich kościołach, cmentarzach oraz szpitalach.
Na temat projektu negatywnie wypowiedziała się komisja skarg, wniosków i petycji. O jej losie zdecyduje pełny skład rady miejskiej w Bochni na najbliższej sesji, która jest zaplanowania w dniu 30 stycznia.
Do petycji pani Renaty zostały są dołączone szokujące wizje trzech kobiet: Michaliny, Marii oraz Magdaleny. Niektóre z nich dotyczą najważniejszych polityków w kraju:
- „kwiecień 2019 r. – śnił się jej – Pan Prezes PiS-u – Jarosław Kaczyński, który pocałował Michalinę w rękę i składał jej gratulacje. Pokazał jej białą kartkę, gdzie wszystko było o niej napisane. Zanim dostał się z nią na rozmowę poprosił o pomoc starszego, siwego mężczyznę, który zaprowadził go na rozmowę z Michaliną. Po tej rozmowie Pan Jarosław Kaczyński poszedł na podwórko i rozmawiał z ptakami i drzewami. Z tego snu Michalina wywnioskowała, że w porze roku (jesienno-zimowej), (...) jego partia podzieli się na kilka części (trzy lub cztery), a tym samym w Polsce będą wcześniejsze wybory i wygra takie ugrupowanie polityczne, które będzie krzewić tradycję chrześcijańską”;
- „lato 2019 r. – Michalinie śniło się, że była z misją dyplomatyczną u szejka. Miała kobietę jako tłumacza, aby zawrzeć pokój i ten pokój zawarła (był to kraj arabski, gdyż w oknie miała zamontowaną klatkę, tak aby mężczyźni jej nie widzieli). Ten pokój był konieczny dla dobra Polski, a nawet Europy”;
- „26 września 2019 r. (godz. 3. rano) – Michalinie śnił się Pan Minister Sprawiedliwości – Zbigniew Ziobro, który był bardzo zdenerwowany. Prawdopodobnie straci stanowisko lub nie będzie już Ministrem Sprawiedliwości”;
- „9 października 2019 r. – Michalinie śniło się, że była na festynie z koleżanką i nagle na przyczepie, którą ciągnął samochód terenowy widziała – Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który siedział na koniu trojańskim.