W lutym 2018 roku u chłopca wykryto nowotwór nazywany mięsakiem Ewinga. Objawem śmiertelnej choroby było bardzo bolesne pęknięcie kości udowej. Kacperek przeszedł chemioterapię, niestety dodatkowo zaatakowały go dolegliwości nerek związane z zespołem Fanconiego.
Kiedy wydawało się, że leczenie przynosi pozytywne rezultaty, na Kacperka spadł kolejny cios. Tym razem rak zagnieździł się w płucach 15-latka. Czeka go przynajmniej roczna kuracja. Najpierw trzeba jednak zebrać pieniądze na lek, który nie jest refundowany przez NFZ.
Jedno opakowanie medykamentu kosztuje ponad 12,5 tysiąca złotych, a starcza tylko na 30 dni. Koszt całej terapii to ponad 100 tysięcy złotych. Część z tej sumy już udało się zebrać. Swoją cegiełkę można dołożyć poprzez wpłatę na dedykowane konto stworzone w portalu Pomagam.pl.
Chłopiec przebywa obecnie w warszawskim Instytucie Matki i Dziecka, gdzie lekarze usuną mu chore płuco. W tym przypadku powrót do zdrowia jest możliwy!