Przypomnijmy - do rodzinnej tragedii doszło we wtorek. Mężczyzna w średnim wieku po powrocie z pracy odkrył zwłoki 15-letniego syna i 40-letniej żony. W tym samym czasie w domu przebywał jeszcze starszy, 19-letni syn małżeństwa. Chłopak jednak nie był świadomy dramatu, jaki rozgrywa się w jego czterech ścianach, ponieważ znajdował się na innym piętrze. W tym samym czasie na piętrze domu doszło do koszmarnej tragedii.
Jak podaje RMF24, policja ustaliła już przebieg tragicznych wydarzeń. W Siedliskach doszło do dwóch samobójstw. Policyjni technicy stwierdzili, że najpierw życie odebrał sobie 15-latek, a następnie - gdy ujrzała do czego doszło - samobójstwo popełniła również i jego matka. Nastolatek miał rany cięte szyi i łokcia, natomiast podczas oględzin ciała kobiety nie stwierdzono śladów obrażeń - informuje Dziennik Polski.
Pozostali przy życiu członkowie rodziny - ojciec i starszy syn - trafili pod opiekę psychologa. Prokuratura wciąż wyjaśnia przyczyny rodzinnej tragedii w Siedliskach.